Początki tradycji

Według niektórych tradycji medalik ów pochodzi z czasów, w których żył św. Benedykt. Generalnie jednak znany stał się w XI w. dzięki cudownemu uzdrowieniu, jakiego doznał młody człowiek ukąszony przez węża. Żadne leki nie odniosły skutku i chory był już w agonii. Wtedy we śnie ujrzał starca, w którym rozpoznał św. Benedykta. Święty dotknął jego rany krzyżem, który trzymał w ręce i choroba znikła bez śladu. Wkrótce człowiek ten został mnichem, a niedługo potem wstąpił na tron papieski jako Leon IX. Krzewił kult św. Benedykta. Sam został też kanonizowany.
W XII w. w Bawarii kilka kobiet zostało uwięzionych za zajmowanie się czarami w celu szkodzenia mieszkańcom Nattrembergii. Podczas procesu powiedziały, że ich magiczne działania przeciw klasztorowi Metten były zupełnie bezskuteczne, gdyż na murach klasztoru mnisi umieścili medal św. Benedykta. W wyniku ich procesu wzrósł więc kult medalika, na którym przedstawiony jest św. Benedykt z krzyżem w ręce.
/powyższy tekst zaczerpnięty jest od Vox Domini/


Nie wiadomo, gdzie zostały wybite pierwsze medaliki. Zachował się rysunek z 1415 r. wykonany w klasztorze w Metten (Austria), przedstawiający opata (św. Benedykta?), który broni się przed niewidocznym przeciwnikiem pastorałem zwieńczonym krzyżem. Na pastorale wypisane są te same słowa, które dziś widnieją na rewersie medalika. W dłoni tajemniczy opat trzyma zwój z resztą słów umieszczonych na medaliku. Na ścianach tego klasztoru namalowano również same krzyże ze słowami skierowanymi przeciw szatanowi.
Pierwsza znana ulotka dotycząca medalika została wydana w Innsbrucku (1664 r.). Na awersie umieszczono dwa koncentryczne koła, a w nich monogram IHS, oznaczający Jezusa Chrystusa. Wokół wybito pierwsze litery słów, które również i dziś znajdują się na tej stronie. (…) Warto zauważyć brak wizerunku św. Benedykta. Postać Świętego widnieje na samej ulotce – opat z Monte Cassino dzierży krzyż i wykonuje gest błogosławieństwa.
Medalik stał się bardzo popularny w wieku XVIII. Święty Wincenty a'Paulo, założyciel sióstr miłosierdzia, polecił, by zakonnice nosiły go przy swoich różańcach. (...) Dopiero opat Legnickiego Pola, o. Benno Loebl, podjął starania o zatwierdzenie medalika przez papieża. Wysiłki śląskiego opata zostały uwieńczone powodzeniem w roku 1742. Wtedy też papież Benedykt XIV polecił, by na medaliku umieszczono wizerunek św. Benedykta. Świętego przedstawiano w kukulli, z krzyżem w ręku, błogosławiącego lub trzymającego wskazujący palce na wargach. Medal często miał kształt elipsy lub siedmiokąta. Na dzwonie z Brzeznicy koło Sieciechowa, noszącym imię „Benedykt", odlanym w 1723 r., ludwisarz umieścił płaskorzeźbę medalu. W XVIII wieku nad kaplicami św. Benedykta i św. Scholastyki w kościele opactwa tynieckiego została umieszczona drewniana podobizna medalu. Analogiczny wizerunek znajduje się nad wejściem do kościoła w Legnickim Polu.
/tekst zaczerpnięty z broszury o. Hiżyckiego/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz